poniedziałek, 17 września 2012

Zimowy komplet

Do rękawiczek, o których była mowa wcześniej, w ciągu ostatnich dni powstał do kompletu szyjogrzej i robi się czapa...

Szyjogrzej już się suszy.


Druty 4 mm
Włóczka Read Heart Fina DK

Czapki powstało do tej pory tyle i chwilowo więcej nie będzie, bo się wełna skończyła. Młodzież zasmarkana, więc wycieczka do sklepu odpada.


Wzór Fancy Ribby Hat
Druty 4 mm
Włóczka Read Heart Fina DK (podwójna nitka)

Co do samej wełny mam mieszane uczucia. Przy odrobinie cieplejszej wodzie puszcza kolor (producent zaleca pranie w 30 stopniach). Prałam ręcznie. Trochę się już przy tym pierwszym praniu kłaczyć zaczęła i białe wstawki, mimo iż koloru suma sumarum nie złapały, wyglądają na różowe przez to, że osiadły na nich kłaczki z bordowej części. Zastanawiam się jak to będzie wyglądać później.

A teraz muszę się pochwalić. Prawie dwa lata w końcu na to czekałam ;) Mała zaczęła do mnie mówić MAMA :) Do tej pory byłam tede lub dede i nie dawała się przekonać żeby mówić do mnie inaczej. To bardzo miłe uczucie, nawet jeśli słyszę od 3 dni to słowo z częstotliwością 3 razy na minutę przez praktycznie całą dobę, bo chory mały człowiek to marudny mały człowiek.

1 komentarz:

  1. Super szyjogrzej :-)
    Czapa - rewelacja :-) Uwielbiam czapy z długimi nausznikami :-)
    Nie tylko mały człowiek jest marudny w chorobie... :-) Wiem coś o tym :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń