czwartek, 6 września 2012

Jesień?

Ostatnio ze spacerów z Małą przynosimy do domu coraz więcej skarbów. Rzeczone skarby od zawsze kojarzyły mi się z jesienią. Jeszcze nie pogoda na kurtki i czapki, ale mi już tak jesiennie i na drutach też już letnio nie jest.



Właśnie skończyłam spódniczkę dla mojej prawie dwulatki. A właściwie skończę, jak tylko zakupię i wszyję gumkę. Podoba mi się. Zdjęcie na Małej, jak już gumka będzie.


Spódniczka to Scattered Notions Skirt. Prościutki i bardzo wdzięczny wzór.

W tej chwili nie mam nic na drutach. Grzebię po sieci w poszukiwaniu idealnych czapek, szalików i rękawiczek. Zdecydowana jestem tylko na czapkę dla Małej. Co do reszty mam kilka pomysłów, ale zdecydować się nie mogę.

A czapka na zimę dla mojego Malucha będzie ta . Chyba ;)

Z rzeczy pozadrutowych, to w mojej córce obudził się artysta ;) Zgodnie z zeznaniami autora, na poniższym dziele znajduje się dede (czyt. mama), tata i bliżej nieokreślona ilość łałałałów (czyt. piesków) ;)
Zdjęcie na szybko i nieco krzywe, ponieważ młody artysta zabrał dzieło sprzed kadru i poszedł udoskonalać swoją pracę.






2 komentarze:

  1. Piękny obrazek :-) Jakie ja mam już stare dzieci... szok :-)
    Spódniczka genialna i pewnie córcia ślicznie w niej wygląda.
    Mieszkam w lesie i u mnie takich skarbów jesiennych jest mnóstwo. Oprócz tradycyjnych w lesie rośnie kasztan jadalny :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ja Ci lasu i tych skarbów zazdroszczę. Kasztany jadalne to ja tylko w sklepie widziałam ;)
      Spódniczka przede wszystkim wygodna. Co do wyglądu to ja nieobiektywna jestem, bo mi się moje dziecko we wszystkim podoba ;)

      Usuń