Odkąd mamy dziecko choinkę ubieramy 6 grudnia ;) I my lubimy lampki i Mała. Mikołajki już niedługo, więc pora zabrać się za odkurzanie ozdóbek.
Na pierwszy ogień poszedł wykonany w zeszłym roku aniołek, czyli nasz czubek. Aniołek to improwizacja własna, krochmalony na misternej konstrukcji z piłeczki i patyczków do szaszłyków ;) O dziwo przetrwał w niemalże niezmienionej formie. Widocznie to dobry krochmal był ;)
Ja swoją pierwsza choinkę poza domem rodzinnym będę w tym roku ubierać i z chęcią bym sama stworzyła ozdoby, ale obawiam się, że po prostu się nie wyrobię ze wszystkim. A prezenty gwiazdkowe na drutach trzeba zrobić... :)
OdpowiedzUsuńJa mam część zeszłorocznych i trochę z tego roku. Robię głównie dla Małej żeby bezpieczniej było ;) Za to się z prezentem na drutach raczej nie wyrobię ;)
UsuńPiękny anioł :-)
OdpowiedzUsuńSuper, że masz już ubraną choinkę :-)
Pozdrawiam serdecznie.