niedziela, 22 lipca 2012

Sweterek nie do końca pociągowy

Mamy za sobą króciutki urlop. Pogoda była średnia ale bawiliśmy się nie najgorzej. W samochodzie w drodze na wczasy dokończyłam przerabiać sweterek pociągowy, resztę motków zostało w domu, a cały wolny czas spędzałyśmy z Małą w piaskownicy lub na innych atrakcjach na świeżym powietrzu.

Po ponad tygodniowej przerwie mam dostęp do internetu, więc prezentuję to co powstało z tych przeróbek.

Z efektów jestem zadowolona. Na małym ludziu prezentuje się lepiej niż na wieszaku. Całość zrobiłam na drutach 3,5 z bawełny według TEGO WZORU. Rękawki wykończyłam szydełkiem nieco inaczej niż było w opisie. Zrezygnowałam też z szydełkowego wykończenia dołu sweterka.








4 komentarze: