Pierwszy udzierg dla dżuniora właśnie się kończy. Wełna z prucia po tunice Niuśki, z której nawet nie wiem kiedy mi wyrosła, więc półprodukt w wersji raczej pogniecionej.
Wzór bardzo przyjemny, robi się praktycznie sam i nie wiadomo kiedy.
Birthday Boy Vest autorstwa Lete
Dekolt, pranie, blokowanie... i mamy się za 1,5 roku w co ubrać ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz